fbpx

↑ Powrót do O mnie

Osiągnięcia

Jestem programistą sterowników PLC firmy Siemens. Nie zawsze tak było, gdyż zaczynałem od budowania układów elektronicznych. W moim życiu pojawiło się kilka momentów zwrotnych, ale zacznijmy od początku.

Pierwsze kroki

Jako 15 letni chłopak dostałem od rodziców mój pierwszy komputer. W tym okresie głównym zastosowaniem komputera były gry komputerowe. Było to w roku 2001, kiedy to internet i gry komputerowe wyglądały zupełnie inaczej niż teraz.

Rok później, gdy kończyłem gimnazjum, to nie wiedziałem jeszcze, czym się chcę zajmować w życiu. Z tego względu wybrałem liceum ogólnokształcące. Miałem nadzieje, że tam podejmę decyzję, jaki kierunek obrać w przyszłości. Tak się jednak nie stało. Zajęcia były prowadzone na dobrym poziomie, jednak brakowało pasji i entuzjazmu ze strony nauczycieli. Z tego względu trudno mi było wybrać odpowiednią uczelnię. Pewnego dnia rozmawiałem z kolegą, który opowiadał o swoim bracie, który studiował na wydziale elektrycznym. Bardzo zainteresowało mnie to, czym się tam zajmują i czego uczą. Kolega zapowiedział, że będzie aplikował na wydział elektryczny Politechniki Białostockiej. Spowodowało to, że także chciałem studiować na wydziale elektrycznym, więc przystąpiłem do rekrutacji. Nie mogłem się doczekać listy z wynikami rekrutacji. Gdy po kilku tygodniach zobaczyłem na liście moje nazwisko, pojawił się uśmiech na mojej twarzy. Byłem studentem kierunku Elektronika i Telekomunikacja.

Studia

Początek studiowania, to sama teoria – matematyka, elektrotechnika. Obliczenia i zadania na tablicy lub kartach papieru. W późniejszym etapie studiów pojawiły się laboratoria i ćwiczenia z rzeczywistymi urządzeniami. Najbardziej zaciekawiły mnie zajęcia, gdzie należało zaprojektować obwód drukowany zwany PCB (ang. Printed Circuit Board), który posłuży do zbudowania urządzenia. Po zlutowaniu urządzenia przeprowadziliśmy testy uruchomieniowe. Nie wszystko działało zgodnie z założeniami, przez co nie dostaliśmy najlepszej oceny. Jednak zadanie to zaciekawiło mnie tak bardzo, że od tego dnia zacząłem we własnym zakresie rozwijać się w tym kierunku. Kupiłem więcej elementów elektronicznych i budowałem inne układy na własny użytek.

Na jednym z ostatnich semestrów był przedmiot, który trudno zaliczyć. Był to też ostatni moment w którym można było wyjechać na studia zagraniczne w ramach programu Erasmus. Zdecydowałem się że pojadę studiować do Hiszpanii. Na uniwersytecie w Cordobie miałem pierwszy raz styczność z automatyką. Zaliczenie przedmiotu polegało na wykonaniu projektu sygnalizacji świetlnej z wykorzystaniem sterownika LOGO. Otrzymałem za wykonanie tego projektu najwyższą ocenę. Jeden z kolegów z którymi pojechałem do Hiszpanii zabrał ze sobą zestaw uruchomieniowy ZL3AVR z mikrokontrolerem Atmega32. Bardzo mnie zaciekawiło zastosowanie i możliwości tego zestawu. Po powrocie do Polski zdecydowałem się na zakup takiego samego zestawu uruchomieniowego. Spowodowało to że zacząłem uczyć się języka C i wykonywać ćwiczenia z kursu publikowanego na łamach Elektroniki dla Wszystkich na temat programowania mikrokontrolerów. Byłem zachwycony, że mając taką wiedze mogę zrobić większe urządzenie już z mikrokontrolerem. Ten zestaw wykorzystałem także do testowania kodu programu tworzonego na potrzeby urządzenia, które budowałem w ramach mojej pracy magisterskiej.

W tym okresie na rynku pojawił się rdzeń ARM i mikrokontrolery STM32. Dowiedziałem się o szkoleniu organizowanym przez firmę ST z programowania tych mikrokontrolerów. Razem z kolegą napisaliśmy podanie do dziekana w celu dofinansowania wyjazdu na szkolenie. Niestety wyjazd na to szkolenie się nie udał, jednak w zamian dziekan zaproponował szkolenie z programowania sterowników PLC firmy Siemens. Stwierdziłem że warto pójść na to szkolenie, aby poznać również inne sterowniki. Od tego momentu zająłem się organizacją szkolenia o sterownikach S7-300. Zebrałem chętnych i wspólnie z wykładowcą na uczelni dopełniliśmy pozostałe formalności. Szkolenie trwało pięć dni i zakończyło się otrzymaniem certyfikatu. Zdobyłem wiedzę teoretyczną oraz dużo praktycznych doświadczeń. Zestaw szkoleniowy ze szkolenia zawierający linię transportową idealnie sprawdza się do wykonywania ćwiczeń i zdobywania praktycznej wiedzy.

Praca

Moją pierwszą pracę podjąłem zaraz po studiach. Była to praca na stanowisku Automatyk. Na samym początku zajmowałem się tylko utrzymaniem ruchu. W ten sposób uczyłem się podstaw oraz zasady działania poszczególnych maszyn. W międzyczasie na stronie firmy Siemens zobaczyłem informację o szkoleniu organizowanym w Gdyni o sterownikach LOGO. Zdecydowałem się pojechać na to szkolenie. Po szkoleniu namówiłem kierownika działu automatyki aby kupił zestaw startowy składający się ze sterownika S7-1200 oraz panelu HMI. Była to nowość razem ze środowiskiem TIA Portal v10.5. Po pewnym czasie opanowałem podstawy programowania sterownika S7-1200. Wówczas mój kierownik zaproponował modernizację całej linii technologicznej (sprzęt i sterowanie). Przystąpiłem do pracy nad tym projektem. Zaprojektowałem schemat elektryczny w programie EPLAN P8 i następnie napisałem kod programu w języku LAD. Pracując w przemyśle stwierdziłem, że warto dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat. Z tego powodu postanowiłem podjąć studia zaoczne drugiego stopnia na kierunku Elektrotechnika na Politechnice Białostockiej. Studia te pozwoliły mi zdobyć wiele cennej wiedzy z zakresu elektrotechniki. W tym okresie chciałem wziąć udział w jeszcze jednym szkoleniu z programowania sterowników PLC firmy Siemens. Zwróciłem się z tą inicjatywą do tego samego wykładowcę, z którym organizowałem pierwsze szkolenie o sterownikach S7-300. Po zebraniu chętnych i dopełnieniu formalności szkolenie się odbyło. Tym razem było to szkolenie o sterownikach S7-1200. Szkolenie to poszerzyło moją wiedzę, którą zdobyłem podczas pracy nad projektem modernizacji linii technologicznej.

Jakiś czas później dostałem propozycję pracy jako konstruktor elektronik. Pojechałem na rozmowę kwalifikacyjną, gdzie kierownik oprowadził mnie po firmie i omówił czym się dokładnie zajmują. Rozmowa ta sprawiła że zdecydowałem się przyjąć ofertę. W pracy zajmowałem się programowaniem mikrokontrolerów i projektowaniem obwodów drukowalnych. Pracowałem na tym stanowisku przez kilka miesięcy. Przez ten czas wykonałem kilka projektów. Pewnego dnia dowiedziałem się, że firma likwiduje moje stanowisko pracy.

Znalezienie kolejnej pracy zajęło mi niecały miesiąc. Przyjąłem ofertę pracy jako automatyk/ programistą PLC. Trafiłem do międzynarodowego projektu budowy linii transportowej. W skład linii wchodziły wtryskarki, owijarki oraz roboty. Moim zadaniem była integracja wszystkich maszyn i kontrola całej linii. W międzyczasie kończyłem studia na kierunku Elektrotechnika. Moją pracę magisterską oparłem o projekt modernizacji linii technologicznej, który zrobiłem w poprzedniej pracy. Opisałem cały projekt i obroniłem pracę na ocenę dobrą. Podczas pracy jako automatyk czekałem na dobrą książkę o sterownikach PLC i języku wysokiego poziomu jakim jest S7-SCL. Jednak przez kilka lat taka książka nie pojawiła się na rynku. Sprawiło to że postanowiłem samemu napisać taką książkę. Publikacja ukaże się w połowie 2015 roku.

Obecnie pracuję nad projektem do wizualizacji pracy kilkunastu maszyn.